El Nido – island hopping i nie tylko
Filipiny, a dokładnie El Nido na Palawanie, był naszym drugim przystankiem w podróży. Do Manili przylecieliśmy z Dubaju, a dalej do Puerto Princesa. Tam, w związku z tym, że dolecieliśmy późnym wieczorem i nie było już transportu do El Nido, zatrzymaliśmy się na jedną noc w Sealor Pension House. Generalnie nie polecamy tego miejsca na dłużej niż jedną noc. Ciasna norka, kiepskie warunki i dodatkowo brak wody w łazience. O 7 rano udaliśmy się busem do El Nido. Koszt przejazdu w naszym przypadku to 13$/osobę, z odbiorem z naszego hotelu. Podróż trwała ok. 6 godzin, z jednym przystankiem na rozprostowanie kości lub przekąszenie czegoś. Jeszcze nigdy w życiu nas tak…