Festiwal wina w Czechach

Tak ułożyliśmy plan naszego urlopu, aby w drodze do Słowenii zatrzymać się na weekend w Czechach i wziąć udział w Festiwalu Otwartych Piwniczek – Wiosna w Strážnice. Od dawna chcieliśmy pojechać na ten festiwal ale jakoś się nie składało, a potem przyszedł covid i odwołali imprezę. W końcu udało się tu dotrzeć i to był super pomysł. My byliśmy na wiosennej edycji, ale jest też jesienna w listopadzie, na którą również chcemy pojechać.

Festiwal Otwartych Piwniczek dwa razy w roku prezentuje winiarzy z południowych Moraw i ich wina. W tym roku około trzydziestu najlepszych winiarzy w okolicy otworzyło swoje piwniczki w czterech sąsiadujących miasteczkach tj. Strážnice, Petrov, Kozojídky i Blatnice pod Sv. Antoninkem. Między miasteczkami kursował darmowy (w ramach biletu) autobus, więc nie trzeba wyznaczać kierowcy i wszyscy mogą degustować😁. Można było też coś zjeść (przy niektórych piwniczkach były stoiska z jedzeniem) i posłuchać muzyki na żywo. Zadbano też o toalety. Warto zaopatrzyć się w gotówkę bo w niewielu miejscach można było płacić kartą.

Podczas festiwalu winiarze nalewają wina tylko do kieliszka ze specjalną naklejką festiwalową, która jest częścią pakietu startowego. My za pakiet zapłaciliśmy ok. 230 zł. za osobę (im wcześniej kupiony tym taniej), bilet otrzymaliśmy mailem, a sam pakiet odebraliśmy w dniu rejestracji. Jest w nim, poza wspomnianym kieliszkiem, torba płócienna na zakupy😁, rozkład jazdy autobusów, mapka i voucher o wartości ok. 40 zł. na zakup wina. My dokupiliśmy również zawieszkę na kieliszek aby móc powiesić go na szyi. Dołączony był też folder z informacjami o winiarzach ale niestety jedynie w języku czeskim. Tylko jednostronicowa wkładka była po angielsku. Rozumiemy, że może im się nie opłacać drukować folderu w innym języku bo, póki co, mało tu było obcokrajowców ale mogliby np. za pomocą qr kodu umieszczonego na tablicy przed piwniczkami podawać te informacje w innych językach. To jedyny organizacyjny minus jak dla nas, reszta była po prostu idealna.

Jak wspomnieliśmy wyżej, winiarze nie nalewają do żadnego innego kieliszka poza oficjalnymi kieliszkami festiwalowymi z naklejką festiwalu, więc jeśli stłucze się go, to są wyznaczone miejsca, gdzie można odebrać nowy kieliszek (trzeba dostarczyć stłuczony kawałek z naklejką na dowód autentyczności).

 
Teoretycznie, jeśli odwiedzi się wszystkie piwniczki, to można skosztować od 250 do 300 próbek wina🤯😱. My pierwszego dnia odwiedziliśmy czternaście piwniczek, co umożliwiło nam spróbowanie ok.30 win tego dnia 😁. Oczywiście po kilku godzinach wróciliśmy na camping aby odpocząć (wytrzeźwieć 🤣🤣) i wróciliśmy dalej degustować. Drugiego dnia byliśmy w dziewięciu piwniczkach, co dało nam możliwość wypicia ok. 25 próbek win. Organizatorzy zalecają zaplanowanie maksymalnie piętnastu do dwudziestu miejsc festiwalowych na jeden dzień, co może dać nawet do 100 próbek wina😁. Jak dla nas, to w pewnym momencie, smaki win zaczynają być do siebie podobne i wtedy należ zrobić przerwę.

Z dodatkowych udogodnień, to kupując pakiet festiwalowy, obowiązywała zniżka w wysokości 20% na przejazd na festiwal pociągiem Kolei Czeskich. Drugim udogodnieniem była możliwość zakupu pakietu bilet+nocleg w hotelu, pensjonacie czy na kampingu.

Podczas tego festiwalu można było spróbować wielu rodzajów win m.in. Hibernal, Solaris, Johanniter, Cuvee, Moravski Muskat i te wina głownie u nas królowały w zakupach 😊

Hibernal, nasz zdecydowany faworyt, to mieszaniec międzygatunkowy, wyhodowany w Niemczech.  Ta odmiana jest bardzo odporna. Dojrzewa późno, kilkanaście dni przed rieslingiem, w pierwszej połowie października, ale ustępuje mu kwasowością. Mimo tego, że odmiana ta powstała w Niemczech, nie jest w stanie konkurować tam z rieslingiem. Odmiana hibernal najbardziej rozpowszechniona jest w południowo-wschodnich Czechach i Polsce, gdzie odmiana rieslinga nie zawsze zdąży dojrzeć. My kupiliśmy półwytrawne i półsłodkie wina tego gatunku.

Solaris, również bardzo odporny, hodowany jest głównie w chłodnych rejonach Europy tj. Niemczech, Szwajcarii, Danii, Szwecji, ale i we Włoszech. Ze względu na dużą zawartość cukru, z tej odmiany wytwarza się wina słodkie. I tu zaskoczenie dla nas, bo do tej pory unikaliśmy win słodkich, a tu nagle nam posmakowały.

Johanniter to kolejna krzyżówka winorośli, wyhodowana w Niemczech. Podobnie jak Hibernal, wykazuje dużą odporność na szkodniki, grzyby, choroby. To orzeźwiające  wino o posmaku owocowym,  podobne trochę do Rieslinga.

Wino Cuvee powstaje z mieszkanki dwóch lub więcej szczepów i każda winnica ma swój tajemny skład. Ten termin może się również odnosić do piw, koniaku czy kawę. W Szampanii oznacza wino musujące wysokogatunkowe.

Moravski Muskat – muskat należy do najstarszych szczepów uprawianych przez człowieka. Należy do tych słodkawych i aromatycznych win, a pod jego nazwą kryje się ok.150 rodzajów szczepów. Uprawia się go przede wszystkim we Włoszech, Francji, Grecji, Niemczech, Austrii, ale też na Węgrzech i w Polsce. W większości to wino nie nadaje się do długiego leżakowania. W Polsce popularny jest muskat odeski.

A to zaledwie tylko kilka z obecnych na festiwalu rodzajów win. Po tym festiwalu weszliśmy o poziom wyżej, jeśli chodzi o wiedzę o winach i na tym nie poprzestaniemy. Poniżej zostawiamy linki do stron z informacjami o terminach festiwali win (i nie tylko) w Europie:

https://pl.allexciting.com/beer-wine-festivals-europe/

https://facetpo40.pl/co-gdzie-kiedy/festiwale-alkoholi-2022/

Co do noclegu, to my dwie noce spędziliśmy na Autocamping Strażnice. To dobra lokalizacja bo oddalona od przystanku, gdzie staje festiwalowy bus tylko o ok.1km. Koszt za dobę, za 2 osoby, mały namiot i auto to ok.70 zł. Opłata zawierała prąd, wodę i wifi. Na terenie kampingu jest też kuchnia i restauracja. Zostawiamy linka do strony bo możemy polecić to miejsce. Samo miasteczko Strážnice  też jest sympatyczne i warto się przejść na spacer.

Festiwal odbył się w dniach 23-24 kwietnia 2022 r.