(Nie)docenione Izery
Ileż to razy mówiliśmy, że musimy w końcu pojechać w te Izery. Początkowo głównie po to aby dorzucić kolejny zdobyty szczyt w ramach zdobywania Korony Gór Polskich. Ale kiedy w końcu zebraliśmy się i zaczęliśmy planować szlaki, okazało się, że zdobycie Wysokiej Kopy to tak przy okazji, bo same górki są mega urokliwe. Nie są, co prawda, zbyt wysokie ale widoki totalnie to rekompensują. My wybraliśmy się tam w pierwszy weekend października i to był strzał w dziesiątkę bo przyroda zaczęła przybierać jesienne kolory. I jeszcze te poranne mgły😊. Nie pozostało nic innego jak spakować cały namiotowy majdan i ruszyć w drogę. Po nocy spędzonej w samochodzie na Polanie Jakuszyckiej…
Beskid Wyspowy na weekend
Uwielbiamy aktywnie spędzać czas i po raz kolejny padło na góry. Spakowaliśmy namiot i ruszyliśmy w Beskid Wyspowy. Charakterystyczną cechą tego miejsca jest występowanie odosobnionych szczytów, stąd właśnie nazwa tego regionu. Najwyższy szczyt to Mogielica o wysokości 1170 m n.p.m. i to był nasz główny plan czyli zdobycie kolejnego szczytu Korony Gór Polskich (to był dopiero nasz ósmy szczyt więc jeszcze sporo przed nami 😅). Oczywiście nie tylko po to się tam wybraliśmy i przez weekend zdobyliśmy jeszcze poniższe szczyty Beskidu Wyspowego: Ćwilin 1072 m n.p.m Luboń Wielki 1022 m n.p.m Lubomir 940 m n.p.m Razem daje to 4158 czyli prawie wysokość Mont Blanc hehe 🤣🤣🤣. Mały spoiler, bardzo polecamy Beskid…