Litwa, Łotwa, Estonia – plan podróży
Ten trip chodził nam po głowie już jakiś czas. W roku 2023 plan nabrał realnych kształtów i pinezki zostały naniesione na mapie. No i wszystko się rypło, a przynajmniej przesunęło się w czasie bo na miesiąc przed planowanym początkiem wywczasu, adoptowaliśmy psiaka Franciszka i nasze życie zmieniło się o 180 stopni. Nie chcieliśmy narażać Franka na stres związany z nowym domem i taką długą podróżą więc musieliśmy przełożyć podróż o rok. I w sumie wyszło nawet lepiej bo w między czasie kupiliśmy Dukacika i nasz trip stał się o niebo wygodniejszy, niż gdybyśmy podróżowali z namiotem, co pierwotnie mieliśmy w planie. No i psiak dojrzał więc dla wszystkich ta podróż była samą przyjemnością.
Ale do brzegu, poniżej znajdziecie plan naszej 3,5 tygodniowej podróży po Litwie, Łotwie i Estonii. Naszą główną destynacją była, co prawda, Estonia ale nie chcieliśmy tylko przejechać przez Litwę i Łotwę. Zależało nam aby zobaczyć top of the top, wg nas, w tych krajach. I tak zrealizowaliśmy poniższy plan, który uważamy za całkiem udany.
Litwa: jezioro Obelija – Delta Niemna – wieś Minija (Minge) – Vente – Kłajpeda – Mierzeja Kurońska
Łotwa: Bagna Dunikas purva taka – klify w Ulmale – przylądek Kolka – jezioro Slokas (ścieżka przez bagna) – Jurmala – Ryga – Łatgalia
Estonia: Park Narodowy Soomaa – wyspa Muhu – wyspa Sarema – wyspa Hiuuma – Haapsalu i ruiny Ungru lossi varemed) – Klasztor Padise – Rummu (kamieniołom i więzienie) – klify Paldiski – klify Suurupi – Tallin – Viru Raba (ścieżka przez bagna) – półwysep Kasmu – zamek Toolse – Pada Manor – bagna Seli Raba – bagna Kakerdaja Raba – kolorowe jeziorka Antu – Tartu – Łatgalia
Oto, co udało się nam zobaczyć:
I dzień to przystanek na Litwie, jezioro Obelija. Ostatnio raz takie czyste jezioro widzieliśmy za dzieciaka. Jest to też fajne miejsce na odpoczynek i rozprostowanie kości po podróży.
II dzień to chill do południa, a następnie trasa wzdłuż Niemna w kierunku jego Delty. Niestety przez kiepskie drogi, dłużyło się niemiłosiernie.
III dzień to w końcu zwiedzanie. Zaczęliśmy od uroczej wsi Minija nad rzeką Minia, która jest prawym dopływem Niemna. Spokojny spacer wzdłuż uroczych domków zajął nam około godziny. Następnie ruszyliśmy na przylądek Vente, która leży kilka kilometrów od Miniji. Ostatni przystanek tego dnia to Kłajpeda.
IV dzień ruszamy z Kłajpedy promem na Mierzeję Kurońską. Przyjechaliśmy tam głównie ze względu na wydmy i rybackie osady. I się nie zawiedliśmy 😊
V dnia wjeżdżamy na Łotwę, rozpoczynamy od spaceru po torfowiskach Dunikas Purva Taka.
VI dnia ruszamy nad morze oglądać klify w Ulmale. Następnie jedziemy na Przylądek Kolka, najbardziej na północ wysunięty fragment Półwyspu Kurlandzkiego.
VII dzień to spacer po bagnach nad jeziorem Slokas. Następnie ruszamy do Jurmali, najpopularniejszego kurortu na Łotwie.
VIII dzień to zwiedzanie Rygi.
IX dnia wjeżdżamy do Estonii. Zwiedzanie zaczynamy od Parku Narodowego Soomaa i ścieżki po bagnach. Odwiedziliśmy też winnicę Siidritalu i miasteczko Sindi.
X dzień ruszamy promem na wyspę Muhu. Zaczynamy od wizyty w winnicy Luscher & Matiesen, następnie zwiedzanie skansenu i spacer wzdłuż skał Uugu Cliff nad morzem. Groblą przejeżdżamy na wyspę Saremaa, gdzie nocujemy na RMK nad morzem.
XI dzień ruszamy na zwiedzanie wyspy. Zaczynamy od wiatraków, następnie spacer po klifach Panga. Na koniec latarnia Sorve i pyszny obiad w restauracji obok.
XII dzień to odpoczynek nad morzem. W drodze do RMK wjeżdżamy zobaczyć krater Kaali. Wg nas zdecydowanie nie warto poświęcać na to czasu, my na szczęście mieliśmy po drodze więc mała strata.
XIII dzień płyniemy na wyspę Hiuuma. Tego dnia odwiedzamy: trzy latarnie morskie, wojskową wieżę obserwacyjną, pomnik upamiętniający katastrofę promu Estonia oraz robimy spacer po plaży Paradise.
XIV dzień nadal wyspa Hiiuma. Najpierw relaks na plaży, następnie odwiedzamy wiatraki, ruiny kościoła i murowaną szkołę, a następnie na koniec przylądek Saare.
XV dzień wracamy na ląd. Odwiedzamy, zlokalizowane kilka kilometrów od promu, ruiny pałacu (ungru lossi varemed). Następnie jedziemy do Haapsalu, gdzie zwiedzamy najdłuższy drewniany peron i ruiny zamku. Tego dnia kończą się atrakcje bo Kasię dopadła wirusówka.
XVI dzień zaczynamy od klasztoru Padise, następnie zwiedzamy kamieniołom Rummu i nieczynne więzienie. Na koniec dnia spacer po cudownych klifach Paldiski.
XVII dzień to odpoczynek. Wirusówka dała się we znaki i jedyna aktywność to spacer wzdłuż klifów Suurupi.
XVIII dzień to zwiedzanie Tallina. Ależ to piękne i klimatyczne miasto.
XIX dzień zaczynamy od spaceru po Viru Raba (bagna). Następnie kierujemy się na półwysep Kasmu.
XX dzień zaczynamy od odwiedzenia zamku Toolse, pięknie położonego nad samym morzem. Następnie pojechaliśmy zobaczyć ruiny pałacu Pada Manor. Niestety tylko przez płot ale i tak wszechobecna zieleń wdzierająca się do ruin robi wrażenie. Dalej zwiedzaliśmy ruiny zamku Rakvere, a na koniec dnia udaliśmy się na spacer po bagnach Seli Raba.
XXI dzień zaczęliśmy od spaceru po Kakerdaja Raba (bagna). Następnie udaliśmy się do kolorowych jeziorek Antu.
XXII dzień to zwiedzanie miasta Tartu. W roku 2024 to właśnie Tartu jest europejską stolicą kultury.
XXIII dzień to niestety początek trasy powrotnej do domu. Na Łotwie wjeżdżamy na chwilę do Łatgali na spacer i do skansenu.
XXIV dzień przejeżdżamy Litwę, niestety nie mamy już czasu na zwiedzanie. Szybkie zakupy i dalej w drogę do domu.
W krajach bałtyckich byliśmy od 15 sierpnia do 6 września 2024 roku.