Trójmiasto i okolice alternatywnie
Do Trójmiasta przyjeżdżamy kilka razy w roku, a ostatnio to nawet co miesiąc. Siłą rzeczy zaczynamy szukać mniej popularnych miejsc oraz ciekawych miejscówek do odwiedzenia, również w tzw. dalszej okolicy. Ten wpis będziemy na bieżąco uzupełniać, jeśli tylko pojawi się jakaś „perełka” warta odwiedzenia. Jeśli jesteście ciekawi jakie plaże wg nas są „prawie dzikie”, to zapraszamy tu. Znajdziecie tam wpis, który również staramy się uzupełniać o kolejne fajne miejscówki. Zapraszamy was do zobaczenia: 100czni i Ulicy Elektryków Stoczni Cesarskiej na terenie Stoczni Gdańskiej Europejskiego Centrum Solidarności Falowca w Nowym Porcie Murali na gdańskiej Zaspie Torpedowni w Babich Dołach Ruin pałacu w Słobitach Opuszczonego pałacyku w Ponarach Niedokończonego zamku w Łapalicach…
Nad Biebrzą czyli co łączy bagna, łosie i murale?
Pierwszy raz nad Biebrzą byliśmy w lutym 2021, o czym możecie przeczytać tutaj i wyjeżdżając stamtąd wiedzieliśmy, że chcemy wrócić wiosną aby pochodzić po bagnach, pooglądać rozlewiska i znowu „zapolować” z aparatem na łosie. Okazja nadarzyła się dość szybko i ponownie ruszyliśmy do Biebrzańskiego Parku Narodowego, ale tym razem nie sami, a w zacnym towarzystwie @bochciectomoc. Oczywiście żadni z nas znawcy tematu bagien i zwierząt więc musieliśmy coś wymyśleć aby ten wyjazd nie okazał się lekką porażką. Pierwszego dnia udaliśmy się na bagna. Jesteśmy przeciwnikami zorganizowanych wycieczek z przewodnikiem ale tym razem wybraliśmy prywatny tour tylko dla naszej grupy i to był extra pomysł. Koszt całościowy wycieczki, która trwała ok.…
Weekend w Sudetach czyli zdobywamy Koronę
Po raz kolejny udało nam się spędzić kilka dni tak jak lubimy najbardziej, a mianowicie w górach 😊. Na szlakach było dość pusto, a pogoda, wbrew prognozie, dopisała (na dowód czego mamy czerwone lico 🤣). W czasie tego przedłużone weekendu udało nam się dorzucić kolejne trzy szczyty do Korony Gór Polskich (Orlica, Jagodna i Kłodzka Góra), które zdobyliśmy w jeden dzień bo nie są zbyt wymagające ale za to na szczycie czekają wieże widokowe oraz ponownie odwiedziliśmy Śnieżne Kotły w zimowej odsłonie, tym razem idąc granią. W oba dni zrobiliśmy po ok. 20km na szlaku, przez większość czasu drepcząc w śniegu i wypatrując wiosny🙈. W związku z tym, że kontynuujemy…