Beskid Sądecki jesienią
W tym roku chyba więcej razy byliśmy w górach niż przez większość naszego życia 😊. Zdecydowanie nadrabiamy stracony czas, a nasz kolejny górski wypad to Beskid Sądecki. Miejsce na kolejne tripy wybieramy głownie z myślą o dorzuceniu kolejnego szczytu do Korony Gór Polskich i tym razem naszym celem była Radziejowa 1262 m n.p.m. Nocleg mieliśmy zarezerwowany w schronisku na Przehybie i to miał być nasz pierwszy wspólny nocleg w schronisku. Robert w kawalerskich czasach spędzał noce w schroniskach, ale dla Kasi miał to być pierwszy raz. Ruszyliśmy czerwonym szlakiem z Rytra. Zaczęliśmy przy stacji kolejowej, po minięciu ostatnich zabudowań szliśmy przez łąki, gdzie zaczęły się widoki na dolinę Popradu i…