Rykowisko nad Biebrzą
Naprawdę musimy lubić to miejsce skoro jesteśmy tu trzeci raz w ciągu 9 miesięcy. Mamy na myśli Biebrzański Park Narodowy i nasze miejsce noclegowe My Biebrza. Te dwa studia zostały przerobione ze starej stodoły na „końcu świata”, z dala od drogi oraz sąsiadów i prowadzone są przez sympatycznych właścicieli. Przy domu kręcą się urocze psiaki, a czasami podchodzą też łosie. W pobliskim lesie można spotkać sarenki. Pierwszy raz byliśmy tu zimą (dokładnie luty 2020r) i mogliśmy spod domu obserwować łosie. Trafiliśmy akurat na super zimę z mega dużą ilością śniegu, gdzie w ciągu dnia była temperatura -15 do -20 stopni, a o świcie nawet -25 stopni. Drugim razem udaliśmy się…
Nad Biebrzą czyli co łączy bagna, łosie i murale?
Pierwszy raz nad Biebrzą byliśmy w lutym 2021, o czym możecie przeczytać tutaj i wyjeżdżając stamtąd wiedzieliśmy, że chcemy wrócić wiosną aby pochodzić po bagnach, pooglądać rozlewiska i znowu „zapolować” z aparatem na łosie. Okazja nadarzyła się dość szybko i ponownie ruszyliśmy do Biebrzańskiego Parku Narodowego, ale tym razem nie sami, a w zacnym towarzystwie @bochciectomoc. Oczywiście żadni z nas znawcy tematu bagien i zwierząt więc musieliśmy coś wymyśleć aby ten wyjazd nie okazał się lekką porażką. Pierwszego dnia udaliśmy się na bagna. Jesteśmy przeciwnikami zorganizowanych wycieczek z przewodnikiem ale tym razem wybraliśmy prywatny tour tylko dla naszej grupy i to był extra pomysł. Koszt całościowy wycieczki, która trwała ok.…