• Azja,  Oman

    Maskat – stolica Omanu

    Nasze ostatnie dwa dni pobytu w Omanie spędziliśmy w stolicy kraju. Maskat to największe miasto Omanu, mieszka tam ponad 1,4 mln mieszkańców. Ze względu na położenie między górami Hadżar, a Zatoką Omańską i przeważającą w mieście tradycyjną niską zabudowę, miasto ciągnie się przez wiele kilometrów. Jego powierzchnia to ponad 3500 km2, czyli jest prawie siedem razy większy niż Warszawa. Historia miasta sięga I w. n.e., wtedy to pojawił się w greckich kronikach. Jednak na jego terenie znaleziono ślady osadnictwa z VI w p.n.e. Maskat był ważnym portem na szlaku handlowym  między wschodem, a zachodem. W swej historii był we władaniu Persów, Portugalczyków i Turków. Od lat 70tych miasto szybko się rozwija,…

  • Azja,  Oman

    Jabal Shams i Balcony Walk

    Tak nam się spodobały góry  w Omanie, że tym razem pojechaliśmy do wioski Al Khutaym w masywie Jabal Shams. Wioska znajduje się na wysokości ponad 1900 m npm, a droga do niej jest stroma i pełna serpentyn. Są też fragmenty szutrowe ale można tam wjechać nawet samochodem osobowym. Po drodze do wioski jest kilka punktów widokowych na Jabal Shams i kanion Nakhur, największy kanion Arabii.  Co chwilę zatrzymywaliśmy się aby podziwiać widoki. Jabal Shams to najwyższa góra Omanu ale też płaskowyż przecięty jednym z najgłębszych kanionów na świecie. Najwyższy, północny szczyt góry ma około 3000 m npm, w zależności od źródła wysokość wacha się od 2970 do 3075 m. Nazywany…

  • Azja,  Oman

    Wahiba Sands i Sugar Dunes w Omanie

    Oman słynie z możliwości biwakowania na dziko praktycznie wszędzie, z wadi, opuszczonych wiosek i pustyni. Nam się od zawsze marzyło aby spędzić noc na pustyni w namiocie i tu udało nam się spełnić to marzenie. Planując pobyt w Omanie wybraliśmy dwie pustynie, na które chcieliśmy pojechać. Była to Wahiba Sand i Sugar Dunes. Od razu zdradzimy, że Sugar Dunes bardziej nam się podobały. Choć oczywiście wg nas warto odwiedzić oba te miejsca. Wahiba Sands Można tam wykupić pobyt za grube piniondze w „beduińskim” obozie ale my nie przepadamy za tego typu atrakcjami więc rozbiliśmy nasz namiot i spaliśmy za darmoszke. Niestety takich obozów jest całe mnóstwo, prawie na każdej wydmie i ciężko…