• 6 miesięcy w Azji,  Wietnam

    Ninh Binh, zwane „zatoką Ha Long” na lądzie

    Do Ninh Binh przyjechaliśmy prosto z Cat Ba. Autobus kosztował 270 000 dongów (ok. 46 zł). Najpierw minivanem jechaliśmy do portu, potem łódeczka i dalej bus właściwy. Z hotelu wyjechaliśmy o godz. 9.30 i na miejsce dotarliśmy ok. 15.00. Postanowiliśmy zarezerwować nocleg w Tam Coc, które było opisywane w internecie jako fajniejsze miejsce niż nieciekawe Ninh Binh. Wybraliśmy Tam Coc Riverside Homestay, ale nie polecamy go. Słabe śniadania, brak moskitiery (a komary były) oraz miejsca do relaksu spowodowały, że nie przedłużyliśmy tam pobytu, choć pierwotnie mieliśmy taki plan. Koszt najmu skutera w naszym homestay’u to 100 000 dongów (ok. 17 zł), a roweru 50 000 dongów (ok. 8,50 zł). Na „ulicy” spotkaliśmy się…

  • 6 miesięcy w Azji,  Wietnam

    Pętla Ha Giang w cztery dni

    Do Ha Giang przyjechaliśmy prosto z Bac Ha. Koszt biletu na autobus to 250 000 dongów (ok. 42 zł), a czas trwania podróży to prawie 6 godzin. Podróż była jedną z gorszych jakie mieliśmy do tej pory. Mini van miał tyle miejsca na nogi, że hobbit miałby problem ze zmieszczeniem się. W połowie drogi mieliśmy ochotę odgryźć sobie nogi tak mniej więcej w okolicy kolan. Za nami siedziało płaczące dziecko, podczas gdy jego matka wymiotowała. Jak by tego było mało, to w busie latało kilka wielkich os. Jedna z nich ugryzła kierowcę i pojazd musiał prowadzić ktoś inny. Na trasie zaczęliśmy też tracić jakiś płyn, pewnie to z powodu mega dziurawej drogi…

  • 6 miesięcy w Azji,  Wietnam

    Sapa, wietnamskie Zakopane

    Do Sapa przyjechaliśmy z Laosu (a dokładnie z Nong Khiaw), z przesiadką w Luang Prabang i Hanoi. Niestety wietnamska e-visa pozwala przekroczyć granicę tylko na kilku przejściach lądowych dlatego musieliśmy jechać dookoła. Nie obyło się bez emocji. Pomyliły nam się daty i mieliśmy wizę ważną dzień później więc liczyliśmy na to, że autobus będzie jechał tak długo żebyśmy na granicy byli dopiero po godzinie 24.00 bo inaczej by nas nie wpuścili 🤣🤣. Drogi w Laosie są dziurawe więc na szczęście się udało 😁. Na granicy byliśmy dopiero przed 6 rano, a i tak musieliśmy czekać na jej otwarcie do godziny 7.00. Bilet z Luang Prabang do Hanoi to koszt 300 000…