Forty w Omanie
Forty obronne to na pewno jeden z elementów, z którym będzie nam się kojarzył Oman. Burzliwa historia tego regionu i liczne konflikty między mieszkającymi tam plemionami, sprzyjały rozwojowi budowli obronnych. Forty i wieże strażnicze strzegły przez setki lat wiosek i szlaków. Fortów w Omanie jest bardzo dużo, może nawet najwięcej na świecie, niektóre źródła mówią o 500, a inne nawet o 1000 budowli. Gdy forty straciły na znaczeniu, zostały opuszczone i powoli niszczały, dopiero w latach 80 XXw sułtan rozpoczął program renowacji. Teraz część fortów wygląda jakby została zbudowana niedawno, niestety renowacja często nie była robiona zgodnie ze sztuką renowacji zabytków i nie stosowano tradycyjnych metod budowy. Można też znaleźć takie, które nie doczekały się odbudowy. Poniżej znajdziecie kilka fortów, które spodobały nam się najbardziej.
Stary fort Al Hamuda Castle
Zatrzymaliśmy się w Jalan Bani Buali aby zobaczyć stary fort. Niestety nie ma o nim informacji w internecie, poza tym, że pochodzi z XVII wieku. Szkoda, że jest taki zniszczony, choć z drugiej strony jest ciekawszy niż te wyremontowane, które wyglądają na sztuczne. W forcie jest kilka budynków otoczonych murem. Można do nich wejść ale trzeba uważać bo są w bardzo kiepskim stanie.
Następnie pojechaliśmy do meczetu Hamouda Al-Masjid, który jest jedną z najsłynniejszych starożytnych budowli historycznych. Został zbudowany jakieś 500 lat temu i pokazuje wpływ wczesnej architektury islamu w Omanie. Cechą charakterystyczną są 52 kopuły, które przykrywają meczet. Są one wyjątkowe nie tylko ze względu na swój wygląd, ale posiadają również otwory, przez które wpada światło do meczetu. Meczet może pomieścić ok. 700 wiernych. Oprócz tego, że to miejsce modlitw, to jest to również centrum nauki oraz studiów koranu. Meczet był dwukrotnie restaurowany, w roku 1992 oraz 2010 ale na szczęście zachował pierwotny wygląd. Niestety nie udało nam się wejść do środka.
Fort i wioska Al Mudhaireb
W drodze do Nizwy zatrzymaliśmy się w wiosce Al Mudhaireb i pomimo tego, że nie ma o tym miejscu za wiele informacji, to bardzo nam się tam podobało. Cechą charakterystyczną tego miejsca jest to, że każda dzielnica wioski miała swoją wieżę strażniczą, z której można było obserwować okolicę i dzięki temu ochraniać mieszkańców. Wspinając się na wzgórze do fortu, trzeba było przejść przez ruiny opuszczonej wioski. Widzieliśmy kilka podobnych miejsc ale zawsze z zainteresowaniem zaglądamy w kąty budynków, które kiedyś tętniły życiem. Taka trochę podróż w czasie. Niektóre domy musiały być opuszczone całkiem niedawno, widać w nich było nawet resztki instalacji elektrycznej.
Warto pospacerować trochę po Al Mudhaireb, bo można znaleźć tam wiele starych budowli, a do niektórych można wejść całkiem za darmo. Nie ma niestety żadnych informacji na temat historii tych miejsc.
Zamek Jebreen
To imponujący obiekt, zbudowany w 1675r. przez imama Bil-Araba Bin Sultana. Został odrestaurowany w latach 90tych, a w jego salach starano się odtworzyć dawny wystrój i charakter pomieszczeń. W cenie biletu dostaliśmy audiogajda, dzięki któremu można poznać historię obiektu. Zamek oprócz funkcji obronnych, był też ważnym ośrodkiem nauki i religii. Znajduje się tam biblioteka, sale lekcyjne i sale sądowe. Jest też męska i damska cela aby wprost z sali sądowej odprowadzić skazańca do jego nowego mieszkanka. Ciekawostka jest to, że z sali sądowej są dwa wyjścia, jedno normalne, a drugie bardzo niskie. Oczywiście skazani musieli wychodzić z sali przez to niskie wyjście. Jest też pomieszczenie dla ulubionego konia sułtana, zdziwiło nas tylko, że ten pokój jest na piętrze. Jednym z najładniejszych pomieszczeń jest Pokój Słońca i Księżyca, w którym przyjmowano ważnych gości, jest tam 14 okien i bogato zdobiony sufit. Pod pokojem znajdują się pomieszczenia dla żołnierzy, którzy mieli chronić imama w czasie audiencji. Przez dziedziniec jest poprowadzony falaj, który miał nie tylko dostarczać wodę do zamku ale też służył jako system klimatyzacji. Nam ten zamek podobał się bardziej niż ten w Nizwie, a jest trochę tańszy.
Fort Bahla
To jeden z najstarszych oraz największych fortów w Omanie zbudowanych z gliny. W 1987 roku, jako pierwszy obiekt w Omanie, został wpisany na listę UNESCO. Podobno najstarsze części fortu powstały już w V w. pne ale oficjalne źródła podają XII-XV wiek jako czas powstania fortu. Osada i fort zostały zbudowane przez plemię Banu Nebhan, które kontrolowało okolicę.
Fort w odróżnieniu od wielu innych w Omanie, został odrestaurowany tradycyjnymi metodami, widać tam gliniane cegły i tynki. Jednak na początku nie było tak dobrze, hol wejściowy i część murów odbudowano nowoczesnymi metodami, dopiero po interwencji UNESCO i odpowiednim przeszkoleniu konserwatorów, udało się pozostałe części fortu odbudować w sposób tradycyjny. Jego ponowne otwarcie nastąpiło w roku 2012.
Fort jest ogromny, ma kilka części budowanych w różnych okresach czasu. Najstarsza to Al-Qasabah, nowsza część Bait al-Hadith pochodząca z XVII w. i najnowsza Bait Al-Jabal, zbudowana w XVIII wieku. Jest tam tyle pomieszczeń połączonych ze sobą, jak w labiryncie, że można się zgubić. Czuliśmy się trochę jak na planie filmowym, szkoda tylko, że nie ma żadnych eksponatów, a jedyne informacje pochodzą z broszury, którą się otrzymuje przy zakupie biletu.
Obok fortu znajduje się stary meczet, niestety był zamknięty. Podobno trwają tam prace konserwatorskie. Historia tego meczetu sięga początków islamu. Nie przypomina on meczetów jakie spotykamy dzisiaj, wygląda trochę niepozornie, nie znajdziecie tam żadnych zdobień czy kopuł. Na terenie meczetu odnaleziono ślady osadnictwa sprzed 3 tysięcy lat.
Fort i meczet otacza stara dzielnica z rozpadającymi się opuszczonymi domami. Po drugiej stronie ulicy jest stary suk, niestety kiedy my tam dotarliśmy, wszystkie sklepy były już zamknięte.
W Omanie byliśmy od 14 grudnia 2022 r. do 10 stycznia 2023 r.