Rykowisko nad Biebrzą
Naprawdę musimy lubić to miejsce skoro jesteśmy tu trzeci raz w ciągu 9 miesięcy. Mamy na myśli Biebrzański Park Narodowy i nasze miejsce noclegowe My Biebrza. Te dwa studia zostały przerobione ze starej stodoły na „końcu świata”, z dala od drogi oraz sąsiadów i prowadzone są przez sympatycznych właścicieli. Przy domu kręcą się urocze psiaki, a czasami podchodzą też łosie. W pobliskim lesie można spotkać sarenki. Pierwszy raz byliśmy tu zimą (dokładnie luty 2020r) i mogliśmy spod domu obserwować łosie. Trafiliśmy akurat na super zimę z mega dużą ilością śniegu, gdzie w ciągu dnia była temperatura -15 do -20 stopni, a o świcie nawet -25 stopni. Drugim razem udaliśmy się…
Wulkany błotne i winnice w Rumunii
Opuściliśmy Morze Czarne i ruszyliśmy dalej. Zbliżaliśmy się powoli do końca podróży ale przed nami było jeszcze kilka atrakcji. Po drodze wjechaliśmy do winnicy Murfatlar, która wygląda jak z czasów PRL i daleko jej do toskańskich klimatów ale my tam pojechaliśmy nie po widoki tylko procenty 😁. Kupiliśmy 7 litrów wina za 90 zł. w kartonach i butelkach. Jesteśmy już po degustacji i winko okazało się być dobre 😁. Nie robiliśmy dużych zakupów bo przed nami była jeszcze jedna winnica, gdzie mieliśmy spędzić noc, następnie Tokaj w drodze do domu, a miejsca w aucie nie mamy za dużo. To kolejny powód, dla którego postanowiliśmy zmienić samochód na większy 😊. Zakupy…