Doliny w Słowenii
Słowenia, choć niewielka, to ma wiele do zaoferowania i każdy znajdzie coś dla siebie. Są tam góry, kawałek wybrzeża, wodospady, urocze miasteczka i winnice. No i doliny, które są po prostu przepiękne. Jest ich sporo więc każdy znajdzie coś dla siebie. Jak dla nas, ta chyba najbardziej popularna czyli Logarska, okazała się być najmniej ciekawa. Oczywiście nie żałujemy, że ją odwiedziliśmy bo wychodzimy z założenia, że warto sprawdzić samemu i wyrobić sobie własną opinie, niemniej jednak znaleźliśmy o wiele piękniejsze miejsca. Poniżej opisujemy te, po których spacerowaliśmy, ale w innym wpisie na pewno wspomnimy o Dolinie Soca, którą odwiedziliśmy kilkakrotnie, a która również bardzo nam się podobała, głównie ze względu na przepływająca przez nią rzekę o tej samej nazwie, z obłędnym turkusowym kolorem. Napiszemy też o dolinie Bohinj, w której spędziliśmy kilka dni. O naszej podróży do Słowenii możecie przeczytać tutaj.
Dolina Logarska
Dolina znajduje się w Alpach Kamnickich ma długość 7 km i żeby do niej wjechać samochodem trzeba zapłacić 7 euro. Za darmo można wjechać rowerem albo zasuwać na piechotę. My wjechaliśmy autem bo było już dość późno i nie mieliśmy za bardzo czasu. Okazało się to dobrym pomysłem, pomijając kwestię finansową 😊. A dlaczego? Widoki w dolinie są spektakularne ale niestety tylko w dwóch miejscach. Na początku doliny i gdzieś po środku są piękne zielone łąki wokół których widać wysokie szczyty. Poza tym droga wiedzie przez las więc widoków nie ma. Zaraz za wjazdem w dolinę witają gości kudłate krowy pasące się leniwie na łące.
Na końcu drogi czeka wodospad Rinca. Jest to jeden z najwyższych wodospadów w Słowenii, a woda spada z 90 metrów. Robi wrażenie, szczególnie, że wodospad można podziwiać nie tylko z dołu ale również z baru Orle Gniazdo. Bar wisi na przeciwko wodospadu przyczepiony do skały. Naprawdę warto odwiedzić to miejsce i w akompaniamencie szumu wodospadu spożyć kawę lub piwko. Można tam coś zjeść na szybko.
Można też wejść na szczyt wodospadu stromym szlakiem do schroniska Frischaufov dom na Okrešlju.
Dolina Ravenska
U wrót doliny Ravenskiej leży Plansarskie Jezioro. Zostało ono utworzone sztucznie i nie robi wielkiego wrażenia, ale za to dolina jest po prostu przepiękna. Zaparkowaliśmy nieopodal jeziora, na darmowym parkingu koło restauracji (są tam też budki z jedzeniem i pamiątkami oraz toj toj). Dolina ma ponad 3 km długości w jedną stronę, można ją pokonać idąc wzdłuż drogi lub szlakiem przez las. My polecamy drogę bo tylko tam znajdziecie cudne widoki na zielone łąki oraz otaczające je Alpy Kamnickie i ich najwyższy szczyt Grintovec. Na niewielkim płaskowyżu nad doliną stoi najstarsze schronisko w Słowenii Češka koča. Zostało zbudowane przez Czechów w 1900 roku.
W dolinie zaczyna się wiele szlaków, można stąd wejść na Grintovec lub Skutę albo Wielką Babę i Goły Wierch. Dolina nam się podobała zdecydowanie bardziej niż Logarska i chcemy tam wrócić na dłużej żeby zdobyć kilka szczytów. Punktem wypadowym do doliny jest Zgorne Jezersko, gdzie znajdziecie kilka restauracji i nocleg.
Dolina Krma
Mieliśmy sobie zrobić wycieczkę rowerową doliną Radownej ale zabrakło dla nas rowerów w wypożyczalni ☹️. Przejechaliśmy więc tę dolinę autem i trafiliśmy do doliny Krma. To zdecydowanie najładniejsza dolina w jakiej byliśmy. Jest to jedna z najdłuższych dolin w Alpach Julijskich , od miejscowości Mojstrana do końca ma aż 8km. My szliśmy od Zgornej Radovnej ale spokojniej można pojechać samochodem dalej. Chociaż na początku szliśmy przez las, to po dojściu do Zasipskiej Planiny ukazał się niesamowity widok na okoliczne dwutysięczne szczyty. Przy planinie stoi schronisko Kovinarska Koca, niestety jest czynne tylko latem, a szkoda bo marzyło nam się piwko z pięknym widokiem. Z doliny Krma wychodzi wiele szlaków, między innymi najłatwiejszy ale najdłuższy szlak na Triglav. Dlaczego akurat ta dolina tak nam się spodobała? Trudno powiedzieć, może dlatego, że wydała nam się najbardziej dzika z tych, które widzieliśmy. Ogromne ściany okalających ją szczytów też zrobiły na nas wrażenie.
Na pewno w Słowenii można znaleźć wiele innych pięknych dolin, dla nas to tylko powód żeby tam jeszcze wrócić.