• Enoturystyka,  Europa,  Słowenia

    Winnice w Słowenii

    Po ubiegłorocznej wizycie w winnicach w Rumunii i w Węgierskim Tokaju, gdzie po raz pierwszy uczestniczyliśmy w degustacji win, postanowiliśmy zgłębić temat w Słowenii. W końcu to kraj słynący z jego uprawy. Może te wina nie są jakoś mocno obecne w Polsce, ale słyszeliśmy o nich wiele dobrego. Do tej pory kupowaliśmy wina oceniając je po etykiecie i wiedzieliśmy, że są wina białe, czerwone i różowe oraz wytrwane, półwytrawne, słodkie i półsłodkie. Nadszedł czas aby do edukować się w tym zakresie. W drodze do Słowenii zatrzymaliśmy się w Czechach aby wziąć udział w festiwalu wina o nazwie Otwarte Piwniczki. To nas tylko zachęciło aby dowiedzieć się więcej o winach i…

  • Europa,  Słowenia

    Lublana i okolice

    Jeśli mamy wybierać natura czy miasta, to wybieramy naturę. Ale od czasu do czasu lubimy wpaść do miasta, choćby dla dobrego jedzenia i zabytków. No i są miejsca, które po prostu wypada odwiedzić, i tak było właśnie z Lublaną. Choć to stolica Słowenii, to w porównaniu do innych stolic jest niewielka i mieszka tu niecałe 300tys ludzi. Nad miastem góruje zamek, z którego rozpościera się panorama miasta.  Historia miasta sięga roku 2000 p.n.e, kiedy pojawili się tam pierwsi osadnicy. W I w n.e. wojskowy obóz, nazwany Emona, założyli tam Rzymianie, jego ślady można zobaczyć do dziś na stanowisku archeologicznym. Osada została zniszczona przez Hunów, później na te tereny dotarli Słowianie,…

  • Europa,  Słowenia

    Słoweńskie trójmiasto czyli Piran, Isola i Koper

    Dotarliśmy na wybrzeże Słowenii i choć jest go tylko ok. 44 km, to jest co robić. Postanowiliśmy zwiedzić trzy miasteczka tj. Piran, Isolę oraz Koper i przeznaczyliśmy na to dwa dni. Chcieliśmy niespiesznie pokręcić się po okolicy, zjeść pyszne owoce morza i popić lokalnym winkiem. No i przede wszystkim zebrać siły na zbliżające się trekkingi po górach. Zaczęliśmy od miasteczka Piran i tak nam się tam spodobało, że spędziliśmy w nim praktycznie cały dzień. Ale zanim do niego dotarliśmy, to zaraz po przyjeździe rozbiliśmy namiot na campingu Fiesa. Niestety nie możemy go polecić bo jest tam mega drogo, a na dodatek dla namiotów mało fajne miejsce wyznaczone tylko na wąskim…