Weekend w Beskidzie Śląskim
W trakcie naszych podróży zazwyczaj oszczędzamy na noclegach bo po prostu szkoda nam wydawać kasę tylko po to aby się przespać. Ale raz na jakiś czas pozwalamy sobie na jakąś fajną i oryginalną miejscówkę. Byliśmy już w domkach na drzewie, domkach na wodzie, starym kinie i w carskich salonkach (o tych miejscach możesz przeczytać tutaj). Tym razem padło na słynną Szuflandię w Wiśle. Mieliśmy, co prawda, spędzić tu święta Wielkanocne ale wirus pokrzyżował nam plany i dopiero na początku czerwca udało nam się tu trafić. Nie mogliśmy się wprost doczekać, aż rozsiądziemy się w naszej szufladzie z winkiem lub kawą w dłoni, z widokiem na góry wprost z naszego łóżka.…
Urocze Roztocze dla aktywnych
Od dłuższego czasu marzyło się nam aby zasmakować #vanlife☺. Odstraszały nas jednak wielkie, białe potwory i szukaliśmy czegoś bardziej w stylu wintydż🙈😅. Na stronie Slow Hop znaleźliśmy firmę Advanture, która ma dokładnie takie cudeńka, o jakie nam chodziło 😍. Nasz vanik o oryginalnym imieniu Lemmy to istny sztosik. Na trasie ludzie oglądali się za nami, a na parkingu podchodzili, zagadywali i chcieli zajrzeć do środka. W sumie nas to nie dziwi, spójrzcie sami. Teraz tylko pozostało zdecydować się, w którą część Polski się udamy. Padło na Roztocze i to był super pomysł. Spodobała nam się ta wolność, jaką daje domek na kółkach. Nocowaliśmy na dziko, na parkingach tuż przy wejściu do parków…
Przez Pieniny na Lubań
Jeszcze przed tym całym zamieszaniem z koronawirusem postanowiliśmy trochę więcej zwiedzać Polskę bo aż wstyd się przyznać jakie mamy zaległości w tym temacie. Oczywiście w związku z tym, że jesteśmy zwolennikami natury na pierwszy ogień poszły góry. W styczniu wyskoczyliśmy na długi weekend w Gorce ale pogoda pokrzyżowała nam plany i z powodu śnieżycy musieliśmy odpuścić szlak na Lubań. Obiecaliśmy sobie, że przy pierwszej okazji nadrobimy tę zaległość więc nie pozostało nic innego jak udać się w Gorce. Postanowiliśmy tak zaplanować trasę aby przenocować w namiocie na Lubaniu i następnego dnia wrócić do miejsca, gdzie porzuciliśmy samochód czyli zrobić tzw. pętelkę. Trasa wyglądała następująco: Krościenko-Trzy Korony-Czorsztyn-Przełęcz Snozka-Lubań. Aplikacja z trasą…