Podkarpacie z psem
Okres świąteczno-noworocznym postanowiliśmy spędzić na Podkarpaciu. Szukaliśmy spokojnego miejsca aby odpocząć i uciec przed fajerwerkowym szaleństwem w mieście. Na miejsce naszego pobytu wybraliśmy wieś Wojtkowa, nieopodal Arłamowa. To był dobry wybór bo okolica okazała się być fajna na spacery z Frankiem, ale też jako baza wypadowa do zwiedzania. Niestety do Bieszczadzkiego Parku Narodowego nie można wchodzić z psem, za wyjątkiem trzech tras (od Przełęczy Wyżniańskiej do schroniska pod Małą Rawką; od Nasicznego i Bereżek na przełęcz przysłup Caryński; od Tarnawy Niżnej do Dźwiniacza Górnego), więc musieliśmy poszukać innych górskich tras na nasze spacery z Frankiem. Podkarpacie to oczywiście nie tylko Bieszczady więc w planie mieliśmy nie tylko górskie wycieczki ale…