Turbacz i Gorc z namiotem
Uwielbiamy Gorce więc jak tylko możemy, to ruszamy na tamtejsze szlaki. Tym razem wybraliśmy się w Gorce nie sami, a w wyśmienitym towarzystwie naszych znajomych z Torunia, zwanych pieszczotliwie Pierniczkami. Wyruszyliśmy w piątek zaraz po pracy i pierwszy nocleg spędziliśmy na polu biwakowym w Trusiówce. To jeden z dwóch oficjalnych pól biwakowych w Gorczańskim Parku Narodowym, choć akurat to pole położone jest tuż przed granicą parku. Drugie pole „Oberówka” znajduje się w miejscowości Koninki. Pod tym linkiem znajdziecie informacje nt. kosztu noclegu. Obok jest spory parking więc to dobre miejsce aby porzucić auto i ruszyć na szlak. Z Trusiówki wychodzi kilka szlaków na Turbacz i Gorc. Naszym pierwszym celem była…
Pod namiot w Gorce
Uwielbiamy Gorce i to nasza kolejna już wizyta w tym miejscu. Wcześniej weszliśmy na Turbacz zimą, o czym możesz przeczytać tutaj, a następnie na wiosnę udaliśmy się z namiotem na Lubań. Tym razem postanowiliśmy spędzić ostatnią noc przy schronisku na Turbaczu i tym samym zamknąć sezon namiotowy 2021. Po nocy spędzonej w samochodzie na leśnym parkingu przy polanie Trusiówki wyruszyliśmy w drogę. Poszliśmy zielonym szlakiem, a właściwie ścieżką dydaktyczną z Trusiówki w kierunku Polany Podskały. Na polanie stoją opuszczone bacówki, można tu odpocząć i podziwiać górskie widoki, a że uwielbiamy takie widoczki, to zeszło nam trochę czasu na kontemplacji okoliczności przyrody. Dalej poszliśmy żółtym szlakiem, przez Gorc Troszacki. Na polanie…
Przez Pieniny na Lubań
Jeszcze przed tym całym zamieszaniem z koronawirusem postanowiliśmy trochę więcej zwiedzać Polskę bo aż wstyd się przyznać jakie mamy zaległości w tym temacie. Oczywiście w związku z tym, że jesteśmy zwolennikami natury na pierwszy ogień poszły góry. W styczniu wyskoczyliśmy na długi weekend w Gorce ale pogoda pokrzyżowała nam plany i z powodu śnieżycy musieliśmy odpuścić szlak na Lubań. Obiecaliśmy sobie, że przy pierwszej okazji nadrobimy tę zaległość więc nie pozostało nic innego jak udać się w Gorce. Postanowiliśmy tak zaplanować trasę aby przenocować w namiocie na Lubaniu i następnego dnia wrócić do miejsca, gdzie porzuciliśmy samochód czyli zrobić tzw. pętelkę. Trasa wyglądała następująco: Krościenko-Trzy Korony-Czorsztyn-Przełęcz Snozka-Lubań. Aplikacja z trasą…