Trekking w górach w Rumunii
Plany były wielkie. Mieliśmy odbyć co najmniej dziesięć trekkingów ale pogoda pokrzyżowała nam plany i udało się tylko cztery razy wyjść w góry. Pierwszy tzw. rozchodniaczek był na Przełęczy Prislop i opis jego znajdziecie tutaj. O kolejnych trzech piszemy poniżej. Jedno jest pewne, tak nam się spodobało w górach, że na pewno tam wrócimy. Mało ludzi i dziko to coś, co bardzo nam odpowiada. Góry Hasmas Trekking w Górach Hasmas zaczęliśmy z Balan, jednego z najbrzydszych miasteczek, jakie widzieliśmy. Serio, same rozpadające się bloki, a okolica jest piękna, dookoła góry, aż prosi się o jakieś zagospodarowanie turystyczne. Dzień wcześniej szukaliśmy tam noclegu ale nie ma tam żadnych pensjonatów ani campingu…