6 miesięcy w Azji
Kraina 4000 wysp w Laosie
Wyspa Don Det w krainie 4 000 wysp była naszym pierwszym przystankiem w Laosie. Co prawda ze względów logistycznych spędziliśmy noc w Savannakhet ale tego nie liczymy 😊. Do Laosu przyjechaliśmy z Hue (o naszym pobycie w tym mieście możesz przeczytać tutaj). Niestety nie było bezpośredniego transportu do Pakse i musieliśmy jechać przez Savannakhet. Koszt biletu to ok.50zł. za osobę. Z Hue mieliśmy wyjechać ok. o godz. 8.00. i kiedy weszliśmy do naszego autobusu, to w miejscu, gdzie teoretycznie powinno być miejsce na nasze nogi, leżały piętrzące się paczki. Musieliśmy przenieść je w inne miejsce bo inaczej jechalibyśmy z nogami pod brodą. Niestety wszystkie miejsca wyglądały tak samo. Okazało się, że…
Hue, nie takie hłe, hłe
Do Hue przyjechaliśmy z Hoi An (o naszym pobycie w tym pięknym mieście możesz przeczytać tutaj). Bilet kosztował nas 150 000 dongów (tj. ok 25 zł), a przejazd w normalnych okolicznościach zająłby ok. 3,5 godziny, ale nie w naszym przypadku. Dopiero co pochwaliliśmy transport w Wietnamie, a do Hue zamiast o 7.00 rano wyruszyliśmy dopiero przed 10.00, co nam nieco pokrzyżowało plany. Okazało się, że nie ma dla nas i jeszcze jednej pary z Francji miejsca więc pojechaliśmy innym busem, który jechał tylko w okolice Hue. Wysadzili nas na autostradzie ok. 4 km. od centrum. Dali nam i tej drugiej parze na spółkę 100 000 dongów (16 zł) żebyśmy mieli na taxi do…
Hoi An, najpiękniejsze miasto w Wietnamie
Do Hoi An przyjechaliśmy z miasta Da Lat (o naszym pobycie w tym miejscu możesz przeczytać tutaj). Podróż trwała 14 godzin (drogę pokonaliśmy sleeping busem) a bilet kosztował 300 000 dongów tj. ok. 50 zł. za osobę. Na dzień dobry dostaliśmy obuchem w głowę 🙈. Przez ostatnie 10 dni mieliśmy temperaturę na poziomie 20-23 stopnie, a tam odczuwalna była 39😔. Zatrzymaliśmy się w Guava Garden Homestay. Możemy polecić to miejsce. Sympatyczni gospodarze (choć kiepsko u nich z znajomością języka angielskiego), duży i czysty pokój, łazienka z ciepłą wodą, mini kosmetykami i oddzielnym prysznicem (po raz pierwszy po trzech miesiącach mieliśmy oddzielny prysznic). I co najważniejsze blisko do starówki, a cicho. O…