Kuching, zwane miastem kotów
Naszym kolejnym przystankiem w podróży po Azji był Kuching. Z Kota Bahru przylecieliśmy za ok.150 zł. za osobę z bagażem. O naszym pobycie na wyspie Perhentian możesz przeczytać tutaj. Kuching to miasto na północnym wybrzeżu wyspy Borneo, nad Morzem Południowochińskim, stolica stanu Sarawak, licząca ok. 770 tys. mieszkańców. To miasto kotów i widać to na każdym kroku. Kręcąc się po okolicy co i rusz napotykamy figury kotów oraz murale z tym motywem. Oczywiście żywe koty również leniwie kręcą się po ulicach. Postanowiliśmy przenocować w Oyo 1007 Grand Supreme Hotel. To sieć hoteli o różnym standardzie. Nasz możemy polecić ze względu na dobrą lokalizacje, czystość (codziennie sprzątany), w łazience mini kosmetyki i…
Perhentian Besar, czy taka rajska?
Na kilkudniowy wypoczynek wybraliśmy wyspę Perhentian Besar, na którą udaliśmy się z Cameron Highlands (o naszym pobycie w tym miejscu możesz przeczytać tutaj). Koszt biletu na autobus to 70 myr (ok. 63 zł.), a autobus jechał ok. 5 godzin. Następnie popłynęliśmy z portu speed boatem. Koszt biletu w obie strony 70 myr (ok. 63 zł.) za osobę. Jeszcze tylko opłata w wysokości 30 myr za osobę (ok. 27 zł.) za wstęp na wyspę. Zamieszkaliśmy w Samudra Beach Chalet ale nie polecamy tego hotelu. Pieniądze tam wydane są nieadekwatne do jakości usługi. Ciemny, zatęchły pokój z grzybem na ścianach. Jedynym plusem była czysta, jak na azjatyckie standardy, hotelowa plaża. Choć sama…
Herbaciane pola Cameron Highlands
Do Cameron Highlands, a właściwie Tanah Rata przyjechaliśmy autobusem z George Town (o naszym pobycie w tym mieście murali możesz przeczytać tutaj). Koszt biletu 32 myr (ok.28 zł.), a autobus jechał ok. 5 godzin. Cameron Highlands to królestwo pół herbacianych, które znajduje się na wysokości prawie 2 tys m.n.p.m. Średnia temperatura za dnia to ok. 23, a w nocy ok.18 stopni, więc można odpocząć od upałów. Nocleg mieliśmy w dość przyjemnym miejscu. Dobra lokalizacja blisko dworca autobusowego, miła obsługa i ciepła woda. Już na początku popełniliśmy wielki błąd, bo poszliśmy na łatwiznę i kupiliśmy zorganizowaną wycieczkę za 50 myr (45 zł.) za osobę. W mieście jest całe mnóstwo biur, które…